Istnieją źródła historyczne potwierdzające, że starożytni Grecy i Rzymianie szczególnie zachwycali się oliwą z Istrii. Obecnie działa tam około 20 tłoczni produkujących około 200-450 ton oliwy z oliwek rocznie.
W XVIII wieku tereny dzisiejszej Chorwacji pokrywało 30 milionów drzew, które dawały nawet 30 000 tysięcy ton oliwy rocznie. Dziś ta ilość jest nieporównywalnie mniejsza, ale za to chorwacka oliwa ma wyjątkową jakość. Jak do tego doszło?
W czasach Jugosławii socjalistyczna gospodarka wolała się skupiać na masowej produkcji wina. Drzewa oliwne zostały wyparte przez dużo szybciej rosnącą winorośl. Uprawą drzew oliwnych i tłoczeniem oliwy zajmowały się w tym okresie tylko małe rodzinne gospodarstwa. Dziś ten brak komercjalizacji to raczej zaleta – chorwacka oliwa z oliwek czyli po chorwacku maslina w dalszym ciągu wytwarzana jest w małych tłoczniach z lokalnych odmian oliwek, co sprawia, że jej smak jest wyjątkowy a jakość bardzo wysoka. Unikalne chorwackie odmiany oliwek to: istarska bjelica, buża, carbonera, leccino, slivnjaca, slatka, orkula, rosulja, leccino, ostrica, drobnica, oblica, lastovka, levantinka, coratina.
Mimo wszystko drzewa oliwne w Chorwacji przetrwały niesprzyjające czasy komunizmu i dziś stanowią ważny element dziedzictwa tego kraju. W gaju oliwnym na wyspie Pag rosną drzewa liczące około 1000 lat! Na Wyspach Birońskich można podziwiać najstarszy pojedynczy okaz drzewa oliwnego w Chorwacji. Ma 1600 lat i wciąż wydaje około 30 kg owoców rocznie! (Dla porównania: nasz Dąb Bartek liczy sobie „zaledwie” 700 lat)
Natomiast chorwacka wyspa Sipan została wpisana do Księgi Rekordów Guinessa, jako wyspa z największą ilością drzew oliwnych w stosunku do swojej powierzchni.
A jeśli interesują was kosmetyczne właściwości oliwy z oliwek , zajrzyjcie do tego wpisu: Oliwa z oliwek – starożytny kosmetyk