Wanilię uprawiali już Aztekowie – o jej wartości świadczy fakt, że była częścią danin państwowych składanych władcy. Była też uważana za afrodyzjak. Po dziś dzień kobiety w Ameryce Południowej podają mężczyźnie w którym chcą wzbudzić miłość czekoladę z laską wanilii. Do Europy „skarb Azteków” dotarł dzięki konkwistadorom. Hiszpanie przyczynili się do rozprzestrzenienia jej upraw w innych rejonach świata o sprzyjającym klimacie . Niegdyś wierzono, że wanilia wzmacnia serce, odpędza troski oraz dodaje sił.
Substancją odpowiedzialną za zapach wanilii jest aldehyd 4-hydroksy-3-metoksybenzoesowy, nazywany waniliną. Ponadto w wanilii występuje aldehyd p-hydroksybenzoesowy, , aldehyd anyżowy oraz związki żywicowe.
Oczywiście już w czasach Azteków na bazie wanilii tworzono pachnidła. Naukowcy potwierdzają jej aromoterapeutyczne działanie. Udowodniono, że pomaga w stanach napięcia nerwowego i zmniejsza stres oraz poprawia jakość snu. Okazuje się jednak , że wanilia stosowana w kosmetykach ma o wiele więcej funkcji niż tylko nadawanie im pięknego, słodkiego zapachu. Ma działanie przeciwzapalne, łagodzi podrażnienia. Ma właściwości antyoksydacyjne, więc przeciwdziała starzeniu się skóry i wspomaga jej regenerację. Zaletą wanilii jest również to, że jej zapach odstrasza owady, a szczególnie meszki.