W starożytnej Grecji rozmaryn był ziołem poświęconym Afrodycie, bogini miłości. Wierzono, że zapewnia stałość w uczuciach i zapobiega zapomnieniu o ukochanej osobie. Nowożeńcom dawano do wypicia napar z rozmarynu, aby pamiętali o swoim przyrzeczeniu. (Echo tej wiary znajdziemy w ludowej pieśni spisanej przez Kolberga „ O mój rozmarynie…”)
Co ciekawe, o tym, że rozmaryn poprawia pamięć wiedzieli także antyczni studenci, którzy nosili przy sobie rozmarynowe gałązki w czasie egzaminów.
Rozmaryn stosowany był także w czasie obrzędów pogrzebowych.Używano go jako kadzidła, ale także zabierano ze sobą bukiety rozmarynu na pogrzeb, a następnie kładziono je na grobie. (We Francji ten zwyczaj zachował się aż do XX wieku) Po części było to oczywiście spowodowane chęcią zachowania zmarłego w pamięci, ale na pewno wiedziano także i o odkażających właściwościach tej rośliny.
Ziele rozmarynu to główny składnik mikstury , używanej przez polską królewnę, zasiadającej na tronie Węgier – Elżbietę Łokietkównę „ Wodę królowej Węgier” uważano za pachnidło i lek zapewniający wieczną młodość, ale przede wszystkim za afrodyzjak. Elżbieta oczarowywała cesarzy, królów i dworzan. Królowa dożyła rekordowego jak na tamte czasy wieku – 75 lat i do końca zachowała jasny umysł i piękną cerę. Kronikarze twierdzą, że pod koniec życia wyglądała o 30 lat młodziej. Co dokładnie zawierała Aqua Reginae Hungaricae? Wiedziała to tylko królowa. Niektórzy historycy mówią, że była po prostu wyciągiem z rozmarynu z dodatkiem tymianku, inni nie wierząc chyba w aż tak wielką moc ziół, twierdzą że zawierała też ambrę.
Rozmaryn rzeczywiście mógł stanowić cudowne panaceum zapewniające królowej urodę i zdrowie. Dziś wiemy, że swoje działanie zawdzięcza składnikom olejków eterycznych. Zawiera między innymi: cyneol, pinen, cymen, kamforę, borneol, verbenon, terpineol i kamfen.. kwas rozmarynowy, kawowy, chlorogenowy, oleanolowy, ursolowy, karnozolowy, flawonoidy, garbniki i diterpeny.
Rozmaryn ma silne działanie antyseptyczne. Korzystnie wpływa na układ nerwowy poprawia pamięć i koncentrację, może też pomóc w leczeniu migreny. Ma działanie rozgrzewające, dlatego sprawdza się również w przypadku, przeziębień i reumatyzmu. Pomaga też na niestrawność.
Zazdrościcie królowej? Rozmaryn znajdziecie w kosmetykach do pielęgnacji twarzy, ponieważ ujędrnia i reguluje produkcję sebum oraz zwęża pory. Olejek wykorzystywany jest w aromaterapii, w preparatach do kąpieli i balsamach do ciała. Ponieważ zapobiega rozwojowi bakterii , używamy go w naszych naturalnych dezodorantach.Jest też składnikiem szamponów, bo stymuluje mieszki włosowe, oraz łagodzi wrażliwą i suchą skórę głowy.Świetnie radzi sobie z łysieniem androgenicznym i łupieżem. Znajdziecie go też w kosmetykach antycellulitowych, ponieważ przyspiesza krążenie krwi i ujędrnia skórę.